Relacje z podróży
Gdy nadchodzi czas wakacji, odwiedzamy biura podróży lub surfujemy po portalach internetowych w poszukiwaniu najlepszej dla nas wakacyjnej oferty, najchętniej last minute z opcją all inclusive. Zanim zarezerwujemy wycieczkę, sprawdzamy opinie o hotelu oraz porównujemy naszą wycieczkę z innymi ofertami. Potem już tylko voucher do ręki, spakowany bagaż podróżny i jedziemy na wakacje. Zanim jednak wyruszymy na upragnioną wycieczkę, powinniśmy poszerzyć naszą wiedzę o regionie turystycznym, który wybraliśmy na rodzinne wczasy w hotelu przy plaży, na romantyczną podróż poślubną czy aktywny wypoczynek ze zwiedzaniem. Travel Shops zaprasza do przeczytania przewodników, które umieściliśmy na naszym serwisie, oraz do działu „Praktyczne porady”, stanowiącego zasób wiedzy niezbędnej w czasie podróżowania po innych krajach (Turcja, Tunezja, Grecja, Egipt, Bułgaria, Hiszpania, Indie, Portugalia, itp.). Ale nie tylko. Doskonałym źródłem wiedzy na temat miejsc, które zamierzamy odwiedzić w czasie wakacji, są relacje z podróży innych osób, które już tam były. Relacje z podróży oprócz wspomnień i wrażeń z wakacji, zawierają często cenne praktyczne wskazówki i porady, albo informacje o regionie turystycznym, których próżno szukać w przewodnikach. Na koniec dodać trzeba, że relacje z podróży pisane są bardzo różnorodnym językiem, co dodatkowo wpływa na ich atrakcyjność.
Polecamy relacje z podróży nasze i naszych klientów. Zachęcamy także do podzielenia się z nami wrażeniami z Waszych wakacji. Wasze relacje i zdjęcia z wycieczek z przyjemnością zamieścimy na naszym serwisie tak, aby kolejne osoby mogły łatwiej dokonać wyboru miejsca na wakacje.
Madryt i Kastylia - La Mancha
Wakacyjną przygodę z tym pięknym krajem, jakim jest Hiszpania, rozpoczęłam od jego środka – Madrytu. W miejsce wycieczki wykupionej w biurze podróży wybrałam przelot samolotem do Hiszpanii (polecam tanie linie lotnicze). Wylot rano z lotniska w Warszawie, wcześniej oczywiście krótka odprawa bagażowa i paszportowa, jakieś ostatnie drobiazgi na strefie wolnocłowej, wejście na pokład samolotu i odrobina adrenaliny podczas startu. Prędkość samolotu osiągana na pasie startowym w tak krótkim czasie zawsze robi wrażenie. Pomachałem przez okno Warszawie i poczułam wakacje. Pode mną ziemia spowita kołdrą z białych puszystych chmur skąpanych w promieniach słońca. Czas przelotu samolotem trwał krótko, ok. 3,5 godziny. Perspektywa najbliższych dni wypełniała mi myśli. Przede mną wypoczynek w Hiszpanii, za mną życie codzienne.
Pierwsze miłe zaskoczenie spotkało mnie po wylądowaniu już na lotnisku Barajas. Mimo, że lotnisko położone jest 13 km od centrum miasta, łączy je z nim linia metra. Metro w Madrycie to z pewnością najlepszy środek komunikacji po mieście. Doskonale zorganizowane i czytelnie oznaczone dla turystów ma 15 linii o łącznej długości prawie 310 km. Rezerwacja noclegu przez internet pozwoliła mi znaleźć tani hostel w samym sercu miasta, tuż przy Plaza de Espana. Plac ten, na którym znajduje się słynny pomnik Miguela de Cervantesa Saavedra wkrótce stał się moim ulubionym miejscem, podobnie jak dla mieszkańców Madrytu. 
Na Plaza de Espana rozpoczynał się mój każdy dzień od ustalenia trasy zwiedzania, i kończył z puszką cervezy w ręku, wśród tłumu wypoczywających madrytczyków, przy dźwiękach fontanny, muzyki i nocnego życie na pobliskiej Garn Via, jednej z głównych ulic Madrytu. Do odwiedzenia zabytków Madrytu nie trzeba zachęcać, same przyciągają każdego dnia tłumy. Palacio Real, czyli Pałac Królewski, liczne place, Muzeum przy Paseo del Prado, Palacio de Cristal, Metrópolis czy Parque del Buen Retiro ze 120 hektarami zieleni to tylko niektóre miejsca z obowiązkowych punktów wycieczki po Madrycie. Jednak w szaleństwie zwiedzania trzeba koniecznie znaleźć chwilę odpoczynek i poczucie atmosfery miasta. Madryt, mimo zawrotnego tempa, jakim żyje jak każda europejska stolica, urzeka magicznym spokojem. Mieszkańcy to niebywała mieszanka różnych narodowości i nacji, którą łączy coś, co w moim słowniku zagościło na stałe, jako „madrycki luz”.
Będąc w Madrycie koniecznie trzeba odwiedzić Toledo. Położone jest 70 km na południe od Madrytu i łatwo się do niego dostać wybierając przejazd autobusem. Krótka podróż przenosi nas w zupełnie inny świat. To małe miasteczko bez wątpienia zasługuje na miano klejnotu hiszpańskiej architektury. Malowniczo położone na wzgórzu w zakolu rzeki Tag zachwyca znakami bogatej historii, które widoczne są na każdym kroku. Głównym zabytkiem jest monumentalna katedra, ale już dla samych bajkowych uliczek, które do niej prowadzą, warto odwiedzić Toledo. Satysfakcja gwarantowana. A wakacje niezapomniane.
Mój nieodłączny przyjaciel, aparat fotograficzny, trochę w tej podróży ważył. Ale zdjęcia Madrytu warte tego były. Więcej zdjęć z podróży do Hiszpanii na www.studiobialykamien.pl
